Konieczność
ekshumacji po 6 latach to jest dramat. Trauma dla wielu rodzin. Ale też konieczność
dla innych. Tych, którzy z powodu skandalicznych zaniedbań polskich władz i prokuratury,
od 6 lat mają uzasadnione wątpliwości co do właściwości miejsca pochówku ich
najbliższych. Uzasadnione rozbieżnością pomiędzy opisem wyglądu ciał - przysłanych
długo po pochówkach – Rosjan a realnym. Także wyniki rzekomo skrupulatnie przeprowadzonych
autopsji w Moskwie wskazują na ewidentne pomyłki: efektem była ekshumacja 6
osób, błędnie pochowanych.
Kilka osób nie doczekało się realizacji swoich próśb o ekshumację ciał
najbliższych do dzisiaj. A bardzo uzasadnione wątpliwości co do właściwej
identyfikacji w trakcie badań autopsyjnych po ekshumacji swojej Mamy i Babci
mają Janusz i Piotr Walentynowiczowie, którzy nie tylko nie rozpoznali Mamy w trakcie polskich badań (z czym nie mieli
problemu w Moskwie!), ale zauważyli znaczące różnice w kilku charakterystycznych
znamionach.
Ujawnione wcześniej zamiany podważyły
kompletnie zapewnienia pani Kopacz z Moskwy: "Na początku
bardzo chciałabym podziękować mojemu odpowiednikowi – pani minister zdrowia.
Pierwszy raz jestem świadkiem tak dobrej współpracy i
uzupełniania się w tej pracy nawzajem. - powiedziała ówczesna minister
zdrowia, Ewa Kopacz, na naradzie w Moskwie 13 kwietnia 2010 r.,
z której film opublikował portal „niezalezna.pl”. Była minister
kontynuowała wzruszające podziękowania. Jestem
upoważniona także przez tych, którzy już odlecieli, przez najbliższych ofiar, do złożenia podziękowań na ręce pani minister za zaangażowanie, za solidność w pracy. Przekazuję prośbę od tych, który już wyjechali bez możliwości rozpoznania swoich najbliższych.
Prosimy o intensywną pracę genetyków.(..). Kopacz dodała: Chcielibyśmy, abyśmy mogli - zdając raport Polakom - z czystym
sumieniem powiedzieć: zrobiliśmy wszystko, udało się w stu procentach
zidentyfikować ciała. Dlatego też zgodnie z tym, co powiedziała pani
minister najprawdopodobniej od jutra zacznie się ewakuacja już
zidentyfikowanych ciał. Dzisiaj w pracach uczestniczą już
Polacy, którzy wczoraj przylecieli z Polski i
dzisiaj już też mamy swoje trumny, do których będziemy te ciała
zidentyfikowane układać. Jeszcze raz gorąco dziękuję.”. Wielokrotne „dochówki” części ciał niepewność
rodzin jedynie pogłębiły.
Redaktor Durczok to naturalne
dążenie do uzyskania pewności co do właściwości pochówku kompletnie ignoruje.
Skupia się jedynie na konsekwencjach zapowiedzianych obecnie ekshumacji - pochodnych głównego celu, chociaż istotnych
z punktu widzenia możliwości przeprowadzenia innych, poza identyfikacją, badań - przy okazji uznając, że wyrok sądu
wobec z-cy szefa BOR jednoznacznie wyklucza zamach jako przyczynę katastrofy
smoleńskiej. To ja mu gratuluję dociekliwości i rzetelności dziennikarskiej.
Jego kolega po fachu, Jurgen Roth, podał
do publicznej wiadomości informację o notatce niemieckich służb wywiadowczych, w
której odnotowano: „Według
Rotha podczas tajnego spotkania członek polskiego rządu miał zlecić wykonanie
zamachu Jurijowi D., który z kolei zaangażował w intrygę
rosyjskich funkcjonariuszy. Następnie wspomniany generał FSB nawiązał kontakt
ze stacjonującą w Połtawie grupą operacyjną pod dowództwem Dmytra S. On oraz
cała jego grupa operacyjna, w skład której wchodzi piętnastu etatowych
funkcjonariuszy FSB, posługują się oficjalnie na terenie Ukrainy dokumentami
SBU [Służby Bezpieczeństwa Ukrainy]". Ujawniono też: „Widziałem dokumenty tajnych służb Izraela, USA,
Wielkiej Brytanii i Interpolu. Po tej lekturze nie mam wątpliwości: za tą
katastrofą stoi Rosja – mówi były oficer izraelskiego Mosadu Juval
Aviv”. Dopóki nie będzie wiarygodnych badań szczątków samolotu w Polsce, dopóki
nie będzie wiarygodnych analiz zapisów z czarnych skrzynek oraz badań naukowców
na modelu Tu-154 – nic nie zostanie wiarygodnie wyjaśnione.
A Panu Durczokowi wydaje się być zbędne potencjalne pozyskanie (jako efekt
wtórny- zaznaczam!) dodatkowej wiedzy o przyczynach śmierci ofiar katastrofy.
Odium traumy rodzin spoczywa na ekipie
rządu Donalda Tuska. Oraz polskiej prokuraturze, która udzieliła zezwolenia na pochówki
Ofiar bez dostępu do wyników badań sekcyjno-autopsyjnych i bez przeprowadzenia własnych
badań w Polsce.
https://naszapolska.wordpress.com/2016/04/22/zachod-zlecenie-zamachu-plynelo-z-polski/