Zamiast pomostować i wytrząsać się nad wszystkim plagami spadającymi na nasz nieszczęśliwy kraj proponuję, aby pp. narodowcy, kukizowcy, korwinowcy, a nawet zandbergi i inne takie niewydarzone, skrzyknęli się razem, czy każdy z osobna i jak najszybciej założyli bank, co nie powinno być najmniejszym kłopotem, bo niech tylko przeciętny lajkowicz profilu JKM (albo nań głosujący; kukizowcom będzie jeszcze łatwiej, bo gdyby każdy "antysystemowiec" zrezygnowałby z jednego Ciechana tygodniowo...) obejmie akcje banku za, powiedzmy 100 zł., to kapitał początkowy AntyBanku S.A. wyniósłby co najmniej 70 mln. zł., a to na początek powinno w zupełności wystarczyć, bo przecież całą resztę, czyli wysoko wykwalifikowane, kreatywne, pracowite i uczciwe kadry zapewni Naród Polski, który w końcu uwolni swoją energię, entuzjazm i talenty z ciemiężycielskich łapsk socjalistów, korporacji i banków narodowości prawniczej.
Reklama banku i nakłady na nią będą całkowicie zbędne, bo przecież fejsbuki i internety swoje zrobią, a każdy „prawdziwy Polak i patriota” od razu wycofa swoje oszczędności i inwestycje od tych „niemiecki i żydowskich krwiopijców” szczęśliwie lokując w AntyBanku S.A., a stąd setki miliardów pewne jak banku, który oczywiście nagrodzi patriotycznych depozytariuszy znacznie wyższymi procentami i zyskami w porównaniu do „nienaszych” banksterów.
Z drugiej strony AntyBank S.A. będzie udzielał niskooprocentowanych kredytów bez zabezpieczeń, bo przecież „Bóg, Honor, Ojczyzna”, o „Kościele, Szkole, Strzelnicy” nie zapominając (ta ostatnia tylko na wypadek braku spłaty). Przedsiębiorczość i gospodarka ruszą, że aż strach i już za rok, bez najmniejszego problemu, jakiś wolnościowy patriota stanie na Marsie lub dotrze w głąb Ziemi, a inne narody będą nam jedynie „zazdraszczać”.
Scenariusz mniej prawdopodobny to taki, w którym narodowcy, kukizowcy, korwinowcy, czy zandbergi skupią się jedynie nad czczym wytrząsaniu się i pomstowaniu nad haniebną działalnością wrogich Narodowi Polskiemu banków, które rzekomo czerpią ze swojego antypolskiego procederu jakieś niepatriotyczne zyski, a nota bene do których każdy „prawdziwy Polak i patriota” ma wszak nieograniczony dostęp, bo z tego co się orientuję, to każdy z nich może objąć akcje dowolnego banku i stanąć po drugiej, diabolicznie zyskownej stronie, nieprawdaż?