Nieduży park im. Regana w
Gdańsku Wrzeszczu. Kilkadziesiąt metrów od mieszkania Anny Solidarność. W
którym spędziła prawie całe swoje gdańskie życie. W nim cieszyła się obecnością
swojego męża, którego za szybko zaczęła odwiedzać co niedzielę na nieodległym
gdańskim cmentarzu Srebrzysko. Tutaj dorastał Jej syn Janusz. A potem wnuk Piotr.
To w tym maleńkim mieszkaniu przy ulicy Grunwaldzkiej było miejsce spotkań
działaczy WZZ Wybrzeża, noclegownia dla wielu z nich. Zawsze znajdowali w niej
pomoc potrzebujący spoza grona działaczy. Bo taka była Anna Solidarność- od
początku swojej działalności zawsze przedkładała dobro innych i wspólne nad
własne.
Walka o upamiętnienie Anny Walentynowicz trwała długo. Pomnik jest ufundowany
społecznie z inicjatywy Stowarzyszenia Godność, miasto łaskawie wydało zgodę na
miejsce.
Pomnik wykonał artysta znany bohaterce
Stoczni Gdańskiej i walce o prawa pracownicze i byt zwykłych ludzi.
O Annie Solidarność powstały książki i filmy. Dokumentające jej bezkompromisową
walkę o sprawiedliwość w życiu społecznym. W sobotę 15 sierpnia 2015 roku, w
dzień jej urodzin śp. Anna Walentynowicz” stanie „ ponownie w pobliżu swojego
mieszkania. I będzie znaczącym symbolem pamięci o robotnikach Wybrzeża 1970,WZZ
czy Solidarności roku 1980. Symbolem odwagi kruchej, doświadczonej boleśnie
przez życie i ludzi kobiety w walce o prawdę i sprawiedliwość w życiu
społecznym.
Ten pomnik to także symbol Godności ludzkiej, którą Pani Anna Walentynowicz
uosabiała w każdym przejawie swojej działalności i kontaktów z ludźmi.
Już za życia jej rola w walce o przemiany gospodarczo –polityczne Solidarności
był umniejszana. Po Jej tragicznej śmierci kontynuowano proceder ustawiając w
tej roli ludzi związanych z wydarzeniami Sierpnia, o nieporównywalnie mniejszej
roli dla ruchu i samych wydarzeń sierpniowych.
Już od jutra Gdańszczanie i Polacy będą mogli dzięki pomnikowi przypominać
sobie i swoim potomkom postać Kobiety Niezłomnej. Matki Solidarności. To piękny
dzień wieńczący opowieść o Annie Walentynowicz. Skromnej dziewczynce, potem
kobiecie, która wzniosła się ponad ograniczająca Ja rzeczywistość. Brak
warunków do nauki nadrobiła znajomością literatury i historii Polski. Braki finansowe
rzetelną pracą. Brak sprawiedliwości społecznej i wolności- walką. Deficyt
zdrowia nie przeszkodził jej w podjęciu decyzji o wyjeździe do Katynia10 kwietnia
Anno Domini 2010 roku.
Historię Jej życia opowiadać będą gdańscy przewodnicy. O Kobiecie zrodzonej z
deficytów, obdarzającej innych darem Godności. Bo to miejsce musi się stać
jedną z wizytówek Gdańska. Uroczystość będzie miała miejsce o godzinie 16.30.
Upamiętnienie śp. Anny Walentynowicz
ma podwójne znaczenie w aspekcie niewyjaśnionych nadal szczegółów miejsca jej
pochówku. Na gdańskim cmentarzu Srebrzysko uczestniczyliśmy dwukrotne w
uroczystościach pogrzebowych sp. Anny Walentynowicz. Za każdym razem z przekonaniem,
że to ostatnia ziemska droga wspaniałej postaci gdańskiej Solidarności. Niestety nadal nie ma pewności co do właściwości
miejsca Jej pochówku. Jest wiele spornych informacji z analizy porównawczej
wyników obdukcji ciała po ekshumacji z danymi od rodziny (zdjęcia, zapamiętane
szczegóły dot. budowy ciała, znaków szczególnych), Wątpliwości powiększa odmowa
prokuratury do przeprowadzenia analizy porównawczej zdjęć rtg kręgosłupa
wykonanych za życia z wykonanymi po ekshumacji z miejsca pierwszego pochówku. O
co wnioskowała rodzina. Gdyby wątpliwości rodziny zostały potwierdzone to byłby
kolejny kłopot dla prokuratury. Potwierdzenie prostej zamiany miejsc pochówku pomiędzy
śp. Przyjałkowską a panią Walentynowicz pozwoliło na odstąpienie od kolejnych ekshumacji
Gdyby okazało się, że w obu grobach nie
ma pani Anny prokuratura musiałaby zarządzić masowe ekshumacje ciał Ofiar.
https://www.youtube.com/watch?v=mB9-czuGydI
http://niezalezna.pl/53416-pamietaja-o-annie-solidarnosc
Nie park Regana tylko Plac Anny Walentynowicz...:-)